kwiecień 98
 
 
 
 
 Gdy człowiekowi zbiera się na poezję
 promienie zachodzącego słońca
 oświetlają szczyty domów
 
 Gdy człowiekowi zbiera się na poezję
 melodia "Ósmej Wariacji"
 trafia prosto do serca
 
 Gdy człowiekowi zbiera się na poezję
 błękit nieba
 staje się otchłanią spokoju
 
 Gdy człowiekowi zbiera się na poezję
 ...
 
 Czy siedzisz teraz przy oknie
 spoglądając na 
 błękit nieba i zachodzące słońce?
 A do twego serca trafia 
 moja miłość jak "Ósma Wariacja"?
 
 Spójrz w głąb siebie.
 
 [24.04.1998]
 
 
 *
 
 Boję się
 że już cię nigdy nie zobaczę
 Dziś jest dzień
 naszego rozstania
 choć może nawet o tym nie wiesz
 
 Nie chcę odchodzić
 Nie chcę zakończyć
 tych czterech miesięcy
 lat
 
 Żyłam, bo ty żyłeś
 Wystarczyło mi spojrzenie
 słowo
 uśmiech
 
 Teraz nie mam już nawet tego
 Jak będę żyć?
 
 Nie odpowiadasz
 
 [24.04.1998]
 
 
 *
 
 Dzwonię
 W słuchawce głuchy sygnał
 Co mam robić
 jeśli nawet ty
 nie masz dla mnie słów?
 Znów zostanę
 sam na sam
 ze swoją samotnością
 
 [24.04.1998]
 
 
 *
 
 Co mam zrobić
 gdy wali się mój świat
 budowany z taką starannością
 przez cztery lata?
 
 Uporządkowane życie
 staje się w jednej chwili
 rozsypanką z kart
 a przed sobą widzę tylko
 chaotyczny świat
 
 Co się stanie
 gdy zabraknie tych
 z którymi chciałam się śmiać
 płakać 
 być?
 
 Boję się samotności
 
 24.04.1998
 
 
 *
 
 Pośród całego życiowego zamieszania
 pośród miliona codziennych spraw
 stańmy na chwilę
 i odpowiedzmy sobie na pytanie:
 ku czemu dążymy?
 
 Jaki sens ma
 wojna - pogoń za pieniądzem?
 Dążenie do perfekcji
 kosztem czystych wartości?
 
 Na widok łąki mówisz:
 Jakie to piękne.
 - i nic nie czujesz
 wewnątrz siebie
 
 Odrzuć zakłamanie
 Spójrz na świat oczami
 niewinnego dziecka
 
 Gdy wrócisz
 do miliona codziennych spraw
 będziesz już innym człowiekiem
 
 [25.04.1998]
 
 
 *
 
 A jednak stało się inaczej
 dziś wiem
 że twój ostatni uśmiech
 da mi energię
 do dalszego życia
 
 I choć tęsknię jeszcze bardziej
 za uściskiem twoich ramion
 dotykiem dłoni
 spojrzeniem
 
 to wiem
 że teraz każdy dzień 
 będzie spokojniejszy
 
 Bo wystarczy mi świadomość
 że jesteś
 
 [28.04.1998]
 
 
 
 
Od autorki: Kwiecień 98 był dla mnie bardzo ciężkim okresem, albowiem kończył pewien etap mojego życia, za którym do tej pory tęsknię - były to na swój sposób najszczęśliwsze lata, jakie przeżyłam. Niestety, nie da się cofnąć czasu...
 
 
  
 
  |