Szpital Pamięci Corazona. Jedyna na świecie klinika ze stuprocentowym wskaźnikiem wyleczalności. Znajduje się na Raftel, wyspie, którą jedni określają miejscem początku, a drudzy - miejscem końca. Jeszcze inni postrzegają ją w pierwszej kolejności jako siedzibę Króla Piratów, zaś pewna grupa ludzi stara się zupełnie o niej zapomnieć, gdyż stała się dla nich kresem dobrobytu, ambicji bądź marzeń - gdy ponad dziesięć lat temu Monkey D. Luffy odkrył, czym naprawdę jest One Piece, i ogłosił to całemu światu. Dla Trafalgara D. Watera Lawa jest to po prostu miejsce stałego pobytu i pracy. Jako właściciel, dyrektor i lekarz naczelny szpitala jest zbyt zajęty, by zastanawiać się nad przeszłością bądź kontekstem historyczno-politycznym Raftel. Spędza dnie - i często także noce - uprawiając medycynę, a więc lecząc i nadzorując leczenie oraz nieustannie się dokształcając i szkoląc innych. Nie jest tutaj jedynym lekarzem; nawet ze swoimi nieprzeciętnymi zdolnościami nie zdołałby sam zająć się tą masą pacjentów, która każdego dnia przybywa do szpitala z wiarą na wyleczenie. Law zajmuje się tylko przypadkami, na które konwencjonalna medycyna nie jest w stanie nic poradzić, zaś całą resztę deleguje podległemu mu zespołowi. Oprócz dawnych towarzyszy z załogi Piratów Serca, którzy co do jednego zasilają personel szpitala, zatrudnione jest tutaj wiele osób, które w trakcie ostatniej dekady przybyły na Raftel z pragnieniem, by pracować w tej najbardziej niezwykłej klinice i pod przewodnictwem najwybitniejszego lekarza na świecie. Są tutaj specjaliści niemal każdej dziedziny medycznej, a także studenci, praktykanci i stażyści, nie mówiąc o rozbudowanym personelu pielęgniarskim i pomocniczym. Oto Trafalgar Law: mężczyzna trzydziestoośmioletni, nie do przesady wysoki i w sam raz szczupły, o zmierzwionych czarnych włosach, zawsze opanowanym wyrazie twarzy i bystrych oczach, które za dnia są szare niczym morze, zaś w ciemności lśnią żółcią. Ubrany jest zupełnie zwyczajnie: w niebieskie dżinsy i czarną koszulę, na którą nakłada biały fartuch. Przez szyję ma przewieszony stetoskop, zaś na nosie okulary - o ile akurat coś czyta. Nosi niewielką bródkę, jego skórę pokrywają liczne tatuaże, a uszy ma przebite kilkoma kolczykami. Po prawdzie nie wygląda jak przeciętny lekarz - i takim zresztą nigdy nie był. Dzięki diabelskiemu owocowi Ope Ope no Mi posiada zdolność ingerencji w każdy żywy organizm, co czyni go jedynym na świecie lekarzem doskonałym. Kiedyś, kiedy jeszcze był piratem, nazywano go Chirurgiem Śmierci, jednak obecnie już mało kto pamięta ten przydomek, gdyż przez ponad dekadę Trafalgar Law nie pozwolił zgasnąć ani jednemu życiu, które złożono w jego ręce. Odkąd porzucił piractwo - wpierw pomógłszy Monkey D. Luffy'emu zdobyć One Piece i tytuł Króla Piratów, niejako przy okazji doprowadzając do rewolucji - jego egzystencję bez reszty wypełniła medycyna. Mieszka w szpitalu, tutaj śpi i je, oddając pracy niemal każdą chwilę czuwania. Nie rozmyśla o niczym innym, skupia się całkowicie na pacjentach i nauczaniu kolejnego pokolenia lekarzy. Nie opuścił Raftel od bardzo dawna. Jest mu dobrze ze świadomością, że wreszcie robi coś pożytecznego - coś, co nie będzie go napełniać wstydem, coś, co łagodzi te wyrzuty sumienia, z którymi żył przez całe lata. Ope Ope no Mi - dar życia, serca i miłości, który otrzymał jeszcze jako dziecko - płonie w jego piersi i popycha naprzód... jest jednak do tego stopnia zintegrowany z jego osobowością, że Law rzadko rozmyśla o motywach, które kierują jego działaniem. Już dawno pogodził się z przeszłością i już dawno zinternalizował nazwę kliniki, która - tak jak jego diabelski owoc - stanowi jedyny most z tej przeszłości. Szpital Pamięci Corazona jest w pierwszej kolejności szpitalem - miejscem, w którym każdego dnia wykuwa się, często jego własnymi rękami, przyszłość. Trafalgar Law wierzy, że jego przyszłość jest już jasno określona, i nie spodziewa się żadnych zmian. Nie wie jeszcze, że przeznaczenie szykuje dla niego niespodziankę.
|