Elegancja


Shōyō często słyszał, jak inni uczniowie mówią ze złością:

- Katsura uważa się za lepszego od nas.

- Zawsze musi wszystko robić najlepiej.

- Na lekcjach pierwszy się zgłasza do odpowiedzi. I cały czas czyta!

- A na treningu? Każdy jego ruch jest taki precyzyjny.

- Na jego ubraniach nie ma ani jednej fałdki. I codziennie ma czyste skarpetki!

- Chodzi wyprostowany, z głową uniesioną, jakby był co najmniej następcą daimyō.

- Dlaczego on zawsze jest taki doskonały?

Shōyō pozwalał chłopcom zastanawiać się nad nienaganną elegancją Kotarō w spokoju. Wiedział, że Kotarō nie jest zarozumiały - a przynajmniej nie bardziej niż każde inne dziecko o jego pozycji. Wiedział, że chłopiec stara się nie po to, by otrzymać pochwałę. Uczył się pilnie, miał talent do miecza, przykładał się do każdego zadania; miło było na niego patrzeć, gdyż istotnie sprawiał wrażenie ideału.

- Czemu nie spróbujesz być jak reszta? - zapytał raz Sensei podchwytliwie. - Będą cię bardziej lubić.

Kotarō jednak pokręcił z powagą śliczną główką.

- Samurai musi być przykładem dla innych. Nie muszą mnie lubić; wystarczy mi, jeśli dzięki mnie coś zyskają.

Shōyō wiedział, że tak właśnie było. Nie musiał stawiać Kotarō za wzór; pozostali uczniowie sami podświadomie starali się go naśladować.



Dzień | główna | Faworyt